sobota, 22 kwietnia 2017

PRZYCIĄGANIE SERC CZYLI MAGNESOWE DIY :) :) :)




   Witajcie w ten pochmurny, wietrzny dzień!

Przyszłam dziś do Was z czymś, co być może wywoła uśmiech na niejednej twarzy i rozjaśni trochę obecną aurę. Na komputer właśnie wgrywają mi się zdjęcia przedstawiające efekty i poniekąd proces tworzenia magnesów. 

   Większość z Was na pewno kojarzy lodówkowe kalendarze. Kartki przyklejone do dosyć sporego magnesu. Takie kalendarze co roku przynosi ze swojej pracy mój mąż. Miesiące mijają, kartek ubywa. W każdy pierwszy dzień nowego roku zyskuję kawałek magnetycznego tworzywa zdatnego do natychmiastowego zupcyklingowania. :) Możliwości jest sporo, już rok temu miałam sposobność wykorzystania takiej pozostałości z kalendarza. Niestety klej, którego wtedy używałam był bardzo słaby i moje dzieła szybko się zniszczyły. W tym roku użyłam innych klei, ale więcej o tym napiszę niżej :)

     
Do wykonania magnesów będziecie potrzebować:

 - kawałka "pokalendarzowego" magnesu
 - mazaka
 - tkaniny (np. filc lub jeans)
 - dowolnej foremki (ja wybrałam serducho)
 - nożyczek
 - kleju (najlepiej sprawdzi się MAGIC)
 - farbek akrylowych 
 - pędzelków
 - pęsety

   Najpierw odrysowujemy wybrany kształt na magnesie i na wybranej tkaninie. Wycinamy nasze kształty, te z tkaniny nie muszą być wycięte dokładnie ponieważ możemy je dociąć po przyklejeniu. Ja bym nawet zalecała tak postąpić. :) Jeśli chodzi o przyklejanie, to początkowo uparłam się by zrobić to przy pomocy Vikolu. Niestety nie trzymał, więc sięgnęłam po kontaktowy klej montażowy. Klej ten ma plasteinowatą konsystencje i w pierwszym momencie nie byłam zadowolona z efektu. Pod jeansem zrobiły się zgrubienia i trudno je było "rozbić". Na chwile obecną już nie pamiętam, które serduszko było zdobione z pomocą tego kleju, a to znaczy, że jednak jakoś mi się udało wygładzić te grudy. :D Resztę moich magnetycznych maleństw potraktowałam klejem MAGIC.
 

   Gdy mamy już gotowy zestaw kształtów, możemy zabrać się za ich zdobienie. Te dwa serduszka są moimi ulubionymi. I chyba muszę w tym miejscu wspomnieć, że nie musimy do zdobienia używać tylko i wyłącznie farbek. Do ozdobienia tych magnesików użyłam również fluorescencyjnych gwiazdek i serduszka z cyrkonii, wyciętego z jakiejś starej bluzki mojej córki.

 
   Można pójść na łatwiznę i obkleić magnesy wzorzystą tkaniną. Warto wybrać taką, która nie będzie prześwitywać lub zmoczyć delikatnie magnes i zdrapać namoczony papier. Wybrana przeze mnie tkanina była lekko prześwitująca, a ja jeszcze nie wiedziałam, że papierka można tak łatwo się pozbyć, więc delikatnie widać co jest pod spodem.   


   
   Gdy patrzę na moje dwa ostatnie serduszka widzę, że wymagają one dopracowania. Tu i ówdzie widać, że przydałoby się trochę więcej farby. Spokojnie, naprawię to później. Ich zdjęcie wrzuciłam tu bardziej ku przestrodze, niż po to by chwalić się efektem. ;) Jeans potraktowałam farbami akrylowymi i na żywo nawet mi się podoba, ale na zdjęciu widać, że może być lepiej ;D


   Na dziś to już wszystko. Zachęcam Was do zainspirowania się dzisiejszym wpisem, jak i do inspirowania się innymi wpisami znalezionymi na naszym blogu. Jest tego całkiem sporo i będzie jeszcze więcej! Nie bójcie się działać, nie bójcie się wymyślać. Nawet jeśli myślicie o sobie, że macie dwie lewe ręce (tak jak ja o sobie myślę), to twórzcie bo to rozwija. Ja jestem z siebie zawsze dumna gdy wpadnę sama na jakiś pomysł związany z DIY i upcyklingiem. Może manualnie jestem trochę słaba, ale jednocześnie wiem, że jestem pieruńsko KREATYWNA !!!


 Miłego, kreatywnego, twórczego weekendu.:)

Dorota






     




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz