niedziela, 6 marca 2016

SZYBKI SERNIK NA ZIMNO

  
  
   Bez jajek, bez mąki, ba nawet bez pieczenia. Dzisiejsza propozycja to ciasto szybkie, łatwe i dość tanie. Do wykonania sernika potrzeba nam tylko sucharów, kremu typu nutella i serka mascarpone. Napisałam "dość" tanie bo serka potrzebujemy aż kilogram - w biedrze będzie to kosztować niecałe 20 zł, krem nutellę bez wahania można zastąpić tańszym a suchary do drogich nie należą więc koszt całego ciasta nie powinien przekroczyć 30 zł.
Nie byłabym sobą gdybym nie utrudniła sobie całej tej operacji ale to za chwilę.
Najpierw proporcje:

1 opakowanie sucharów (można też użyć nieco bardziej słodkich herbatników)
1 kg serka mascarpone
2 opakowania kremu czekoladowego typu nutella (piszę 2 opakowania gdyż jedno waży 400 g a mnie dziś troszkę zabrakło)
1 kostka masła

   Suchary najpierw zmieliłam, następnie dodałam roztopione (nieco przestygnięte) masło i łyżkę kremu czekoladowego aby skleić masę. Po posmakowaniu postanowiłam dodać więcej kremu czekoladowego. Tę mieszankę przerzuciłam do tortownicy o średnicy 25 cm wyłożonej papierem do pieczenia, uklepałam ją i wstawiłam do lodówki. Serek mascarpone wrzuciłam do miski, dodałam resztę kremu czekoladowego. W tym miejscu stwierdziłam, że krem jest za mało czekoladowy i za jasny więc dodałam łyżeczkę kakao i rozpuszczoną w kąpieli wodnej a następnie przestudzoną czekoladę deserową. Zabieg ten uważam za udany gdyż masa po zmiksowaniu wyszła smaczna i w zadowalającym kolorze. :)
Masę serową wylałam na spód, wygładziłam posypałam orzeszkami ziemnymi i wstawiłam do lodówki na minimum 2 godziny.


   Ciasto to robiłam po raz pierwszy i mam już swoje spostrzeżenia na przyszłość. Przede wszystkim kupić dwa opakowania kremu czekoladowego i oszczędzić sobie kłopotu, aczkolwiek krem mógłby wyjść za słodki. Pamiętajmy, że ja dodałam gorzkie kakao i gorzką czekoladę deserową a mimo to krem wyszedł słodki. Hmm popróbuję i zobaczymy. ;) Druga rzecz, nad którą warto popracować to spód. Mimo, iż wyszedł pyszny to mocno stwardniał i przy krojeniu łyżeczką zeskakuje z talerzyka. Może następnym razem użyję herbatników. No i warto do całego ciasta dodać jakiś lekko kwaśny owoc na przełamanie smaków.
Zawsze zachęcam do kombinowania i dopasowywania przepisów pod własny gust i smak, może Wy macie jakieś pomysły jak udoskonalić to ciasto. Czekam na komentarze ;)

Smacznego!!!
Basia

 


1 komentarz :